Mamo.

Nie zdążyłam.

Ale gdybym mogła, powiedziałabym, że nikogo nigdy tak mocno nie kochałam. Nikt nie był dla mnie tak ważny. I choć jest we mnie mieszanka różnych emocji – smutku, żalu, złości i frustracji, jest też we mnie przeświadczenie, że dziś już czujesz się dobrze, tańczysz gdzieś w klubie, w którym wujek gra muzykę, dokarmiasz bezpańskie koty i przytulasz Maxa, a obok kręci się Dino.

Wierzę, że jesteś w lepszym miejscu, które pozwala Ci na to, czego nie mogłaś robić w ostatnim czasie, wierzę, że cieszysz się wolnością, w której ciało nie stanowi już ograniczeń. Ty tak bardzo nie lubiłaś ograniczeń.

Byłaś nieustraszona i niezłomna. Kiedy zamykano Ci drzwi przed nosem, zawsze znajdywałaś inną drogę wejścia. Nauczyłam się tego od Ciebie – tej chęci walki o swoje, by przeć do przodu nawet kiedy jest to nieprzyjemne.

Dzisiaj chciałabym Ci obiecać, że dam sobie radę. Że Kuba da sobie radę i Tata też. Że będziemy dzielni, tak jak Ty zawsze byłaś. Dzisiaj chciałabym Ci obiecać, że wszystko będzie dobrze, bo pomimo bólu, wiem, że bardzo chciałabyś wiedzieć, że odnajdziemy szczęście i chwilę radości.

Chce żebyś wiedziała, że już zawsze będę pamiętać Cię uśmiechniętą, pełną życia. Będę pamiętać jak razem grałyśmy w karty do rana i jak pierwszy raz zabrałaś mnie na dyskotekę, kiedy miałam 15 lat. Będę pamiętać nasze rozmowy do bladego świtu i to że potrafiłaś spojrzeć mi prosto w oczy i powiedzieć, że choćby nie wiem jak źle było, dam sobie radę.

Będę pamiętać wszystkie dobre chwile, a kiedy przyjdą gorsze dni, będę je odtwarzać jedna po drugiej. Będę pielęgnować w sobie wdzięczność za te wszystkie małe i wielkie gesty, za ten czas, który z Tobą przeżyłam, a którego czuję, że było tak mało.

Od dziś święto miłości, już zawsze będzie mi się kojarzyć z Tobą… i dobrze. Nie mam bowiem wątpliwości – nikt nigdy nie kochał mnie tak mocno jak Ty. I choć nie zdążyłam Cię ostatni raz przytulić, mam nadzieję, że te literki staną się pewnego rodzaju pożegnaniem.

Bo wierzę w to, że kiedy to pisze jesteś obok.

Mamo, tak bardzo Cię kocham. Myślę sobie dziś, że gdybym miała na nowo uwierzyć w cokolwiek to jedynie po to, by jeszcze kiedyś Cię zobaczyć, przytulić i powiedzieć Ci to wszystko twarzą w twarz. Ale na to jeszcze przyjdzie pora.

Do zobaczenia. Już zawsze będę Cię kochać.

Dodaj komentarz